Podobały mi się niektóre proste rozwiązania, mocno proczytelnicze. Z takiej biblioteki pewnie przyjemnie się korzysta :)
Na cały pobyt dostałyśmy kartę magnetyczną - wejściówkę umożliwiającą nam swobodne wchodzenie do budynku. Takie rozwiązania nie w każdej polskiej bibliotece istnieją - a szkoda.
Udało nam się pozwiedzać Pragę - to była moja druga wizyta w tym mieście, ale z pierwszej niestety nic nie pamiętam (przyjaciel, z którym pojechałam na wycieczkę z biura w Karpaczu, gdzie spędzaliśmy zeszłoroczny urlop, zgubił się w tłumie i byłam w stresie, czy się znajdziemy - na szczęście mieliśmy radia i się udało, ale nie pamiętam niemal nic, co oglądałam z grupą). Miasto bardzo mi się podoba, chociaż liczba turystów, nawet na początku czerwca, była naprawdę duża. Ale Praga jest piękna, trzeba to przyznać :) Mam nadzieję, ze uda mi się kiedyś tam wrócić wczesną wiosną, gdy będzie mniej ludzi.
Mam bardzo miłe wspomnienia z tego wyjazdu, nie tylko ze względu na fajną bibliotekę, ale też na różne przygody, które nas spotykały ;) Przede wszystkim zaś cieszę się, że byłam tak z miłymi ludźmi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz