czwartek, 18 czerwca 2015

Jak się uczyć?

Noc w bibliotece trwa, a mnie chyba zaczynają się coraz bardziej kleić oczy... Obchód co jakiś czas nieco mnie otrzeźwia, ale już odliczam godziny do końca zmiany, potem do odjazdu pociągu, a potem do snu we własnym łóżku... :)

Ludzi wciąż jest sporo, więcej na drugim piętrze, zwłaszcza przy czytelni i na pufach. Niektórzy drzemią, ale większość pilnie się uczy. Podziwiam, bo ja chyba wolałabym uczyć się w domu. Zresztą podczas studiów rzadko dłużej przesiadywałam w bibliotece. Raczej bywałam tam, często niż długo. I wolałam uczyć się sama niż z kimś, nie motywowało mnie wzajemne przepytywanie, podobnie referaty wolałam (i wole do dziś) pisać sama. Nie znaczy to, że nie potrafię pracować w grupie - kiedy trzeba, mobilizuję siły i nie mam z tym problemu.Jednak w pracy czy nauce jestem typem samotnika :)

Chyba czas na kolejny obchód :) Jeszcze nieco ponad dwie godziny i - do domku! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz